Jestem zbiegiem (1932) reż. Mervyn LeRoy
Akcja filmu rozgrywa się tuż po zakończeniu Pierwszej Wojny
Światowej. Główny bohater, żołnierz, James Allen (Paul Muni) wraca do U.S.A.
pełen planów i nadziei na przyszłość. Jednak rzeczywistość zamiast spodziewanych
sukcesów przynosi mu bezrobocie i kolejne przeszkody. Wkrótce Allen zostaje
zamieszany w zbrodnie, której nie popełnił i skazany na 10 lat ciężkich prac.
Kolejne lata spędza w nieludzkich warunkach, traktowany jak zwierzę. Film
obnaża barbarzyństwo ówczesnego systemu więziennego, szczególnie okrutny w
Południowych Stanach. film jest niezwykle sugestywnym obrazem początków
przestępczości do których posuwa się główny bohater przez nieuczciwe
społeczeństwo, przynajmniej przez jego najważniejszą część. Zręczny i
trzymający w napięciu film ze znakomicie grającym Paulem Muni naprawdę porusza.
Widz jest cały czas po stronie Jamesa Allena, który po powrocie z wojny nie
zauważa nadchodzących zmian w swoim mieście. Jedno wydarzenie całkowicie
odmienia jego życie. Po tym wydarzeniu dostaje się on do ciężkiego obozu pracy,
gdzie nie pozwala na zniszczenie swojej moralności przez strażników sadystów.
Ma on jednak zaufaną przyjaciółkę. wybitna rola Paula Muni, a do tego jakże
kontrowersyjny temat(filmowcy dostali oficjalny zakaz pojawiania się w Georgii,
której system penitencjarny sportetowano w filmie). I te pełne humanizmu
przesłanie. Lektura obowiązkowa. 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz