Kobieta Wąż (1966) reż.John Gilling
Obejrzałem dlatego, że Tomasz Beksiński wspominał o tym filmie kilku wywiadach.
Harry Spalding i jego żona, Valerie, wyruszają do małej
wioski Cornish, aby zbadać przyczynę śmierci brata Harrego, Charliego. Z pomocą
przyjaźnie nastawionego właściciela baru i miejscowego ekscentryka, para
odkrywa całą serię morderstw popełnioną przez tajemniczą kobietę-węża. Potwornie
przerażająca tytułowa bohaterka. "średni", ale to ze względu na
specyficzny klimat filmów ze stajni Hammera. Bardzo ciężko jest ocenić ten film
z perspektywy dzisiejszego widza. Mam jednak wrażenie, że gdyby nie pewnego
rodzaju rekomendacja Beksińskiego, horror ten nie miałby nawet takiego zainteresowania.
Być może jestem w błędzie, ale nawet biorąc pod uwagę fakt, że jest to
produkcja sprzed ponad 50 lat, nie jestem w stanie przyznać jej zbyt dużej
wartości. 5/10
Komentarze
Prześlij komentarz