Złota Setka Teatru Telewizji: Kasia z Heilbronnu (1995) reż.Jerzy Jarocki
Sztuka Heinricha von Kleista (1777-1811) "Kasia z
Heilbronnu, czyli próba ognia", pisana w latach 1807-08, miała równie
trudną drogę do publiczności, jak "Książę Homburgu" - spotkała się z
druzgocącą krytyką Goethego, który uznał sztukę za "zadziwiającą
mieszaninę sensu i bezsensu" i postanowił, że nigdy jej nie wystawi,
"chociaż domaga się tego pół Weimaru". Polska prapremiera sztuki w
nowoczesnym przekładzie Jacka St. Burasa (tłumaczył również
"Amfitriona" i "Księcia Homburgu") odbyła się 30 listopada
1994 r. Przedstawienie zainaugurowało działalność nowej sceny Teatru Polskiego
na Dworcu Świebodzkim, gdzie wrocławski zespół znalazł schronienie na czas
odbudowy macierzystej siedziby, zniszczonej w pożarze. Zaadaptowane dla potrzeb
teatru pomieszczenia starego, nieczynnego od lat dworca dały realizatorom
możliwość interesującego zagospodarowania przestrzeni scenicznej.
Inscenizacja Jerzego Jarockiego wydobywa i podkreśla
niezwykły, fantastyczny, a często nadprzyrodzony charakter zdarzeń,
opowiedzianych przez wielkiego romantyka niemieckiego. Istotna część tej
historii rozgrywa się we śnie, a losy bohaterów w dużej mierze zależą od
ingerencji sił nadprzyrodzonych bądź osobistej interwencji aniołów zesłanych na
ziemię. Chociaż opowieść o wielkiej, ofiarnej miłości toczy się w scenerii
XIX-wiecznej, ten "historyczny dramat rycerski" dotyczy średniowiecznej
Szwabii. Theobald, płatnerz z Heilbronnu, pozywa przed sąd kapturowy Fryderyka
Wettera hrabiego vom Strahl, oskarżając go o uwiedzenie nieletniej córki w
drodze praktyk czarnoksięskich. Kasia i Fryderyk spotkali się po raz pierwszy
we śnie - śnionym jednocześnie przez oboje w noc sylwestrową. Aniołowie
przepowiedzieli im wówczas, że spotkają się ponownie na jawie i na zawsze
zwiążą swe losy. Kasia, przyjaciółka aniołów, od razu rozpoznaje "swego
pana" i chodzi za nim jak cień, wbrew zakazom ojca. Natomiast Fryderyk
nawet nie przeczuwa, że córka płatnerza może być przeznaczoną mu cesarską córą
i odpędza nieszczęsną od siebie. [PAT] 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz