Atak potwornych krabów (1957) reż. Roger Corman
Grupa naukowców wyrusza na odosobnioną wyspę, by badać
efekty testów broni nuklearnej, jednakże ich samolot tuż przed lądowaniem
eksploduje a oni sami zostają rozbitkami. Niebawem odkrywają, że wyspę
opanowały zmutowane gigantyczne i inteligentne monstra. Na domiar złego wyspa
powoli zaczyna tonąć w morzu. Czy komukolwiek z naukowców uda się uciec z
wyspy? Wielkie kraby-potwory (w sumie dwie sztuki) przywłaszczają umysły ludzi,
których zjadają. Do tego potrafią jeszcze telepatycznie (?) wysyłać głos tych
ludzi i słyszeć swoich rozmówców, gdy same są głęboko pod ziemią. Beznadzieja.
Wykonanie krabów - całkiem zabawne. Bardzo słaby monster movie, na jego
kiepskie wykonanie składa się wszystko od aktorstwa począwszy do efektów
specjalnych. Pomysł na telepatyczne kraby, które pochłaniają mózgi ofiar i w
ten sposób się, komunikują jest tak abstrakcyjny że sam Wood by na to nie
wpadł. Co do monstrum jest tak słabo wykonane że przy efektach z Tarantuli z
roku 1955, wypada wręcz komediowo. 2/10
Komentarze
Prześlij komentarz