Obejrzane na Zajęciach Kultury Audiowizualnej Miasto 44 (2014) reż. Jan Komasa
Film "Miasto 44" to opowieść o młodych Polakach,
którym przyszło wchodzić w dorosłość w okrutnych realiach okupacji. Mimo to są
pełni życia, namiętni, niecierpliwi. Żyją tak, jakby każdy dzień miał okazać
się tym ostatnim. Nie wynika to jednak z nadmiernej brawury czy młodzieńczej
lekkomyślności - taka postawa jest czymś naturalnym w otaczającej ich
rzeczywistości, kiedy śmierć grozi na każdym kroku. Warszawa, lato 1944. Stefan
(Józef Pawłowski) opiekuje się matką i młodszym bratem. Przejął obowiązki głowy
rodziny po tym, jak ojciec - oficer Wojska Polskiego - zginął w kampanii
wrześniowej w 1939 roku. Pracuje w fabryce Wedla, z coraz większym trudem
znosząc upokorzenia ze strony Niemców. Marzy o chwili, kiedy będzie mógł im za
wszystko odpłacić i spełnić obowiązek wobec Ojczyzny. Obiecał matce, że nie
zaangażuje się w działalność ruchu oporu, jednak - kiedy tylko nadarza się
okazja - wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Do konspiracji wciąga go Kama (Anna
Próchniak), sąsiadka z kamienicy na warszawskiej Woli, z którą przyjaźni się od
dziecka. Dziewczyna skrycie kocha się w Stefanie, mając nadzieję, że po wojnie
będą razem. Ale to za sprawą spotkania z subtelną i wrażliwą Biedronką (Zofia
Wichłacz) Stefan zazna smaku pierwszej, młodzieńczej miłości. Jednak Stefanowi
i Biedronce nie jest dane zbyt długo cieszyć się wzajemnym zauroczeniem. Całkiem
dobrze nakręcony oraz zainscenizowany - jako film jednak nie broni się prawie
wcale, bo historia zaskakująco szybko schodzi na drugi plan. Mam bardzo
mieszane uczucia po drugim seansie. Pastisz, skucha, a może właśnie film na
miarę wydarzenia? Nie umiem do końca rozstrzygnąć intencji. Filmu też. 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz