Wielka rozróba (1980) reż. Robert Clouse
Chicago, lata 30. Młody Chińczyk, mistrz wschodnich sztuk
walki, popada w konflikt z bandytami, którzy żądają od jego ojca haraczu. Dobry
film, może troszke ubarwiony, nie jest to te stare dobre kino, z dziadkami
Kung-Fu, ale posiada, zajebista muzyczkę, że tak nazwę. No i zwinne tricki
Jackie Chana :) Mimo wszystko jak ktoś jest jego fanem, ten film jest po prostu
zbyt zamerykanizowany i przez to ma inny klimat niż inne produkcje z jackiem,
które były robione w jego rodzimym kraju ilm nie należy do słabszych tylko
słabo to wyszło jak na pierwszy amerykański film z jakim Chan ma styczność to polecam 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz