Reżyseria Andrzej Wajda: Polowanie na Muchy (1969)



Włodek (Zygmunt Malanowicz), usunięty po pięciu semestrach żonaty student rusycystyki, pracuje w bibliotece. Pewnego wieczoru zmęczony atmosferą panującą w domu, wychodzi pod pretekstem kupna papierosów. Włócząc się bez celu po mieście, przypadkowo trafia do klubu, gdzie poznaje studentkę polonistyki Irenę (Małgorzata Braunek). Młoda dziewczyna wydaje się zafascynowana Włodkiem i postanawia wylansować go na tłumacza literatury rosyjskiej. Świat silnych i bezwzględnych kobiet i beznadziejnych, słabych facetów. Obraz w sumie smutny i przejmujący.Świetny film i chyba najlepsza rola p. Malanowicza. Po pierwsze to jedne z najbardziej "niewajdowskich" filmów Wajdy. Bardzo ciekawa narracja, choć może nieco widza irytować. Przede wszystkim to film o takiej ludzkiej skłonności do bycia toksycznym i podporządkowywania sobie innych, czasami w celu walki z własnymi kompleksami i problemami. 8/10

Komentarze