Doom Generation - Stracone pokolenie (1995) reż. Gregg Araki


Film drogi. Para młodych ludzi podróżuje samochodem po Ameryce, szuka mocnych wrażeń. Pewnego dnia dołącza do nich demoniczny młodzieniec o agresywnych skłonnościach. Odtąd wspólna wędrówka całej trójki będzie znaczona trupami przypadkowych ofiar.by zachaczenie o okultyzm i satanizm,trochę tu nieporadnej rozprawy o mediach i ich niszczycielskim wpływie,o przyjaźni, destrukcyjnych skłonnościach człowieka, o miłosci może..?(!) jak jest o wszystkim, to jest o niczym.a szkoda,o by tu napisać? Filmpełen przemocy i seksu. Pozbawiony realizmu. Można by rzec głupi, ale z drugiej strony bez większego wysiłku można by tu się doszukać tzw "przesłania". zwłaszcza od takiego reżysera jak Gregg Araki. Że młodzież czyni zło i się buntuje, bo jest do tego zmuszana, że reaguje agresją na agresje, że Amerykanie to banda homofobów i bla bla bla, za taki przekaz ja jednak podziękuję, więc film traktowałby, raczej jako kino rozrywkowe. Seksowna, uroczo wulgarna i puszczalska (a może i nie? w sumie to było takie połączenie punkowej agresji z hipisowską ideą wolnej miłości. trzy osobowa komuna) Rose. Makabryczny i odpychający w swej wulgarności czarny humor, zwłaszcza na początku. Prawdę mówiąc nawet się śmiałem.
tak więc kino rozrywkowe dla wąskiego grona odbiorców. 6/10

Komentarze