Ekstaza (1933) reż. Gustav Machatý
Eva poślubia dużo starszego od siebie bogacza-impotenta. Wkrótce porzuca go i nawiązuje gorący romans z nowo poznanym młodym mężczyzną.To pierwszy niepornograficzny film, w którym pokazano stosunek seksualny oraz kobiecy orgazm. W latach 30. XX wieku został zakazany w Ameryce.Od czegoś trzeba było zacząć. Zanim jeszcze erotyka na dobre rozgościła się w świecie kinematografii, filmy takie jak "Ecstasy" przecierały szlaki. Choć sprowadzanie tego filmu do zaledwie krótkiej sekwencji, gdzie pokazany jest kobiecy biust, jest bezcelowe.Obraz Gustava Machatego okazuje się być pierwszym, prawowitym czechosłowackim filmem dźwiękowym. Nawet wyróżnieniu temu, nie umniejsza specjalnie fakt, iż "Ekstaza" jest projektem koprodukcyjnym, stworzonym wspólnie z austriackimi filmowcami. Umniejsza temu natomiast to, że współczesny widz może tego "dźwiękowego usprawnienia" nawet nie dostrzec. Aczkolwiek ludzie pamiętają o nim do dziś głównie dzięki scenie rozbieranej Hedy Lamarr. Scena urocza. Sam film ma swoje przesłanie, końcówka trochę nie pasuje, wepchnięta wręcz na siłę- reżyser ponoć chciał pokazać że celem prawdziwej kobiety jest spełnienie się w macierzyństwie, dlatego ją dodał. 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz