Olimpiada, część II (1938/Dokument) reż. Leni Riefenstahl
Nie powinno się, oczywiście, oceniać tego filmu w oderwaniu od części pierwszej. Moim zdaniem największe wrażenie do dziś robią: sekwencja otwierająca z części pierwszej (estetycznie doskonała) i równie genialna sekwencja męskich skoków do wody z części drugiej. Cała reszta jest równie precyzyjnie zmontowana, sfotografowana (nowinki techniczne wymyślone przez Riefenstahl zrobiły swoje), ale te dwie sekwencje pozostają, moim zdaniem, do dzisiaj niedoścignione. Lektura obowiązkowa dla każdego wielbiciela kina. 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz