Siostry (1972) reż. Brian De Palma


Danielle Breton (Margot Kidder), młoda modelka pracująca w Nowym Yorku, właśnie kończy swój gościnny udział w bezwstydnej telewizyjnej zabawie "Peeping Toms" (Podglądacze) i udaje się na obiad z Phillipem Woode'em (Lisle Wilson), który był "ofiarą" jej występu w telewizji. Po obiedzie jadą - śledzeni przez byłego męża Danielle, Emila (William Finley) - do jej mieszkania i spędzają ze sobą noc. Następnego ranka, Phillip budzi się słysząc krzyki Danielle kłócącej się z Dominique, jej siostrą bliźniaczką. W nadziei, że to załagodzi sytuację, Phillip udaje się do sklepu i kupuje bliźniaczkom urodzinowy tort. Jednakże gdy wraca do mieszkaniaSiostry" wyznaczają granicę między wczesnymi, niezależnymi i często jeszcze pół-amatorskimi produkcjami De Palmy, a tymi już wystylizowanymi, realizowanymi za poważne pieniądze dla dużych wytwórni. To właśnie tutaj De Palma po raz pierwszy poważnie zaznacza swoją fascynację Hitchcockiem, nie tylko zatrudniając do skomponowania muzyki Bernarda Herrmanna, ale też czerpiąc z samego mistrza suspensu .niezla jazda ,mocno zainspirowane hitchcokiem (psychoza,okno na podwórze) ale fajnie sklejone , choc ktos kto zna dobrze de palme bedzie szybko lapal o co chodzi. fajna sekwencje snu-jawy głównej bohaterki, duzo auto sugestii. 6/10

Komentarze