Winni (2018) reż. Gustav Möller


Dyspozytor linii 112 odbiera telefon od porwanej kobiety. Połączenie zostaje przerwane i zaczyna się walka z czasem, by odnaleźć dzwoniącą oraz jej porywacza.Czasem mniej, znaczy więcej. Przez półtorej godziny patrzymy w zasadzie tylko na twarz jednego gościa... A jakie, emocje, napięcie, zwroty akcji! Wszystko w tym filmie zależy od udźwiękowieniaGustav Möller to debiutant, co jest o tyle zaskakujące, że dzieło które stworzył jest nad wyraz dojrzałe, a w kategorii przyjętej koncepcji wręcz perfekcyjne.Film wciaga i trzyma w napieciu do oststnich chwil.Pomimo praktycznie tylko jednego aktora w pokoju, obraz oglada sie jednym tchem, a czas na produkcji mija szybko. Produkcja w swoim gatunku wypada naprawde bardzo dobrze, szczerze polecam 8/10

Komentarze