Obejrzane na Festiwalu Dwa Brzegi Kazimierz Dln w Małym Kinie: Varda według Agnès (2019/Dokument) reż. Agnès Varda

Agnès Varda, legenda kina, autorka m.in. "Cléo od piątej do siódmej", "Szczęścia", "Stworzeń", laureatka Złotego Lwa festiwalu w Wenecji za "Bez dachu i praw". Jej "Twarze, plaże", pokazywane na 15. Festiwalu Filmowym Millennium Docs Against Gravity, wypełniały sale po brzegi i były nominowane do Oscara, a ona sama odebrała złotą statuetkę za całokształt twórczości. Informacja o śmieci w marcu tego roku 90-letniej ikony kina, prekursorki Nowej Fali, zaskoczyła wszystkich. Najnowszy i niestety ostatni film mistrzyni "Varda według Agnès" ukazuje jej doświadczenia jako reżyserki i jest zaskakującym podsumowaniem jej pracy i stylu, który ewoluował przez dziesięciolecia. Nie jest to typowy filmowy autoportret. To raczej zbiór kontemplacyjnych komentarzy Vardy do jej życia i pracy jako reżyserki, fotografki, instalatorki, prezentowany w sposób nieciągły, wzbogacony rozmowami ze współpracownikami. Varda opowiada o inspiracjach, filmach, fotografiach, instalacjach i obrazach, zdradzając kulisy ich powstania. Przedstawia się jako zbieraczka, która kolekcjonuje obrazy otaczającego świata i przetwarza je w nowatorski sposób. Na idei kolażu oparła zresztą swoją karierę artystki wizualnej. Od zawsze fascynowała się realizmem dokumentalnym, a także zestawieniem fikcyjnych obrazów z rzeczywistością. W filmie Varda wspomina też o życiu osobistym, mężu Jacques'u Demy'm i lękach, jakie jej towarzyszyły przez całe życie. Przyznaje, że jej praca, twórczość filmowa i eksperymentalna, jest pragmatyczna, dynamicznie reagująca na otaczający świat. Uznana za pionierkę współczesnego kina feministycznego, przez ostatnie lata stała się symbolem idei samorealizacji i aktywności w późnych lata życia.Tak, bo na seansie czułam się jak na intymnym spotkaniu z tą niezwykłą artystką. Na lutowy festiwal w Berlinie schorowana Agnès Varda przyjechała z dziełem podsumowującym w formie bardzo nietypowej lekcji mistrzowskiej, pozbawionej jednak akademickiego zadęcia czy chęci puszenia się swym dorobkiem. A przecież prekursorka francuskiej nowej fali, choć 8/10

Komentarze