Koniec Sezonu na Lody (1987) reż. Sylwester Szyszko
Koniec sezonu w małym, nadmorskim miasteczku. Właściciel lodziarni Listkowski rozlicza się z Iloną, swoją kochanką i współpracownicą. Resztę pieniędzy zanosi na pocztę. Kasjerka nie przyjmuje wpłaty - jest zbyt późno. W nocy Listkowski zostaje zamordowany. Nikt z podejrzanych nie ma alibi, ale też nie istnieją żadne dowody obciążające. Śledztwo prowadzą porucznik Szczęsna z komendy wojewódzkiej oraz miejscowy milicjant, plutonowy Rogowski. Pieniądze, które mogły być motywem morderstwa, odniósł fotograf Majka. Ginie ślusarz Maciejewski. Znajomy Listkowskiego, doktor, który przyjechał z Warszawy, naprowadza śledztwo na właściwy trop. Z domu Listkowskiego zginęła stara cenna ikona. Porucznik Szczęsna kontaktuje się z Dojnarowiczem, który sprzedał ją Listkowskiemu. Majka, właściciel zakładu fotograficznego, nagle wyjeżdża. Od laboranta porucznik Szczęsna uzyskuje informacje o pracach, jakie wykonywał dla muzeum. W pozostałych papierach znajduje fotografię ikony. Milicja podejrzewa kustoszkę muzeum, nadzorującą przewóz eksponatów na wystawę do Szwecji, o powiązania z fotografem. Majka zostaje zatrzymany; porucznik Szczęsna ściga helikopterem prom, którym płynie wspólniczka kradzieży. Małe miasteczko zbulwersowane dwoma kolejnymi morderstwami stanowi tło dla kryminału z klasycznym pościgiemSolidny kryminał ubarwiony komediowymi wstawkamiśredni, ale warto zobaczyć. Ja go nie znałem mimo, że juz trochę mam lat :> i zchęcią obejrzałem. no, ale ocena musi być obiektywna. Kto wychował się na Borewiczu, musi ten film polubić. Pokochać może nie, bo ma swoje wady... ale ze nie jest. Trup, sledztwo, plejada polskich aktorow, kilka przezabawnych dialogow z Pokorą w roli głównej, do tego niezawodny klimat lat 80. 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz