Dojrzały Malle pełen filmowych odniesień, zaskakująco nieschematyczny i niegatunkowy. Miejscowe porażenie. Na pogrzeb starej pani Vieuzac (Paulette Dubost), do małej, francuskiej miejscowości zjeżdża się jej bardzo barwna rodzina. Ponieważ jest 1968 rok i paryscy studenci rozpętują rewolucję, zmarła nie może zostać pochowana z powodu strajku grabarzy. Sytuacja ta staje się pretekstem do wielu rodzinnych dyskusji, zabaw w ogrodzie i kłótni o spadek.Miły i ciepły? Zupełnie inaczej go odebrałam. Z poczuciem humoru, ale raczej irytujący poprzez wyrachowanie niektórych członków rodziny. Co w tym ciepłego, że rodzina ma się całkowicie w D...i tylko liczy srebra bijąc się o spadek. Jakoś tak nie związał się dla mnie w odpowiednią całość. Aczkolwiek szczery, nie da się ukryć.7/10
Komentarze
Prześlij komentarz