Reżyseria Jan Jakub Kolski: Ułaskawienie (2018)

Historia o rodzicach żołnierza opowiadana z perspektywy ich siedemnastoletniego wnuka Janka. Wpisana w dramatyczne wydarzenia w powojennej Polsce, zawiera jednak unikalną treść: fabuła skupia się przede wszystkim na sile i odwadze rodziców, pokazując ich walkę o odzyskanie godności i równowagi po utracie syna.Jan Jakub Kolski nie cieszył się formą w ostatnich latach, jego wrażliwość i decyzje artystyczne coraz bardziej rozmijały się z oczekiwaniami widzów, a jego filmy coraz bardziej przestawały kogokolwiek obchodzić. Jednak ubiegłoroczne potrójne wyróżnienie na festiwalu w Gdyni, sprawiło, że o Ułaskawieniu zrobiło się głośniej i... cóż, słusznie.To film, który w bardzo bezpośredni sposób czerpie z biografii rodziny Kolskiego - bohaterami są jego dziadkowie, a syn, którego pragną pochować - to wujek Kolskiego, żołnierz wyklęty. Ten film, to trochę takie odczynianie magii - Kolski odtwarza śmierć wuja w taki sposób, jaki roiła sobie matka Odrowąża (czyli babka Kolskiego) - miała nadzieję, że umarł we śnie i w filmie tak właśnie ginie. Z kolei cały film to przechodzenie kolejnych etapów żałoby, łącznie z zemstą i pochowaniem syna w górach, co w rzeczywistości nigdy nie miało miejsca. Dzięki temu - Kolski daje szansę swoim dziadkom w odpowiedni sposób przejść żałobę i pogodzić się ze śmiercią syna, na co w prawdziwym życiu nigdy nie mieli szansy.Jan Jakub Kolski nie cieszył się formą w ostatnich latach, jego wrażliwość i decyzje artystyczne coraz bardziej rozmijały się z oczekiwaniami widzów, a jego filmy coraz bardziej przestawały kogokolwiek obchodzić. Jednak ubiegłoroczne potrójne wyróżnienie na festiwalu w Gdyni, sprawiło, że o Ułaskawieniu zrobiło się głośniej i... cóż, słusznie. 7/10

Komentarze