Miejsce dla Każdego (1965) reż. Witold Lesiewicz
Wicedyrektor kombinatu maszynowego zostaje ranny w wypadku samochodowym i traci ważne dokumenty. Do zakładu zostaje wysłany bezkompromisowy kontroler, aby wyjaśnić sprawę.Wyjątkowa pozycja w tym gatunku. Ciekawa intryga i świetne dialogi sprawiły, że film mnie wciągnął i oglądałem go z przyjemnością. Jeżeli dodam znakomitą grę większości aktorów i smaczek w postaci tekstów zgoła nie socjalistycznych, ba mniej lub bardziej jawnie krytykujących soc-relacje tamtych lat, to wychodzi mi w konsekwencji bardzo udany film. Nawiasem ciekaw jestem, czy przypadkiem nie przeleżał się na pułkach? Na koniec jeszcze małe sprostowanie wobec głównego opisu. Dyrektor Witkowski nie umiera w szpitalu choć w pierwszej fazie filmu taką informację Przekazuje Nowickiemu jego sekretarka. Pod koniec dowiadujemy się, że Witkowski odzyskał przytomność a jego żona informuje prokuratora o tym, że w ciągu kilku najbliższych dni szpital opuści.8/10
Komentarze
Prześlij komentarz