Gadjo Dilo (1997) reż. Tony Gatlif
Młody Francuz, Stefan poszukując enigmatycznej cygańskiej pieśniarki wyrusza do Rumunii. Jedynym śladem owego głosu jest nazwisko na kasecie z jej muzyką - Nora Lucka. Kasety tej ojciec Stefana słuchał bezustannie w ostatnich chwilach swojego życia. W sercu Rumunii, w zapomnianej przez wszystkich cygańskiej wiosce, Stefan poznaje ludzi dzięki którym odkrywa zupełnie nową kulturę. Znajduje nową rodzinę i przyjaciół - ale jego najowocniejszym odkryciem jest Sabina. Szukając Nory Lucka, Stefan podążał śladem ojca, tym co spotkał na swojej drodze była miłość. [Opis dystrybutora]Totalne zaskoczenie !!! Wogóle nie spodziewałem się ze ten film zrobi na mnie tak duże wrażenie !!! Klimat mi zupełnie obcy w odróznieniu do filmów jakie oglądam na co dzień , i spodziewałem się że się wynudze i totalnie rozczaruje ... a zamiast tego zobaczyłem fantastyczny komediodramat! Dowcipne sceny przeplatane są z dramatem jakim jest rasizm w stosunku do cyganów i jak film pokazuje (i sam też tak uważałem) nie do końca słusznie! Moim skromnym zdaniem 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz