Dom Sary (1985) reż. Zygmunt Lech

Początek XX wieku. W bliżej nieokreślonym polskim mieście, w Klubie Lekarskim doktor Wiktor Stefanicki spotyka po dłuższym niewidzeniu przyjaciela Kamila Stosławskiego i - przerażony jego stanem - usiłuje dowiedzieć się, co spowodowało zmianę. Kamil wyjaśnia, że to Sara Braga, piękna i tajemnicza kobieta, z którą współżyje od dłuższego czasu, wywiera tak niszczycielski wpływ. Badania lekarskie wykazują stan agonalny Kamila. Wiktor odwozi go do domu Sary, poznaje piękną gospodynię. Pod pozorem leczenia Kamila przyjeżdża tu coraz częściej. Po jego śmierci Wiktor oświadcza się Sarze i zamieszkuje z nią, ale mimo jej błagań i podstępów uparcie nie chce skonsumować związku..Miałem wrażenie że oglądam jakiś stary brytyjski film z polskim dubbingiem, trudno mi trochę było uwierzyć że Polacy potrafili stworzyć taką atmosferę. Ciekawa choreografia i wciągająca historia mimo iż trochę zbyt łatwa do przewidzenia. Generalnie kino dla ludzi z wyrobionym smakiem jeśli chodzi o grozę tego typu. Mnie osobiście "Dom Sary" jak najbardziej przypadł do gustu, szkoda tylko że jest taki krótki. 7/10

Komentarze