Pierwszy sezon Luke'a Cage'a miał wysokie oczekiwania, ale koniec końców rozczarował. Seria nie powiodła się w produkcji i powieściach, co jest naiwne i naiwne. Na szczęście zdarza się to niezwykle rzadko, a druga edycja okazała się ciekawszym widowiskiem. Od czasu potyczki między Luke'iem Cage'em i Diamondbackiem Harlem w Nowym Jorku prawie się nie zmienił, żeby się nie nudzić. Superbohater zaakceptował tylko swoją tożsamość. Dzięki temu zyskał poczucie misji i zrozumiał wartość swojej władzy. Odważnie wykorzystywał je w walce z wszelkimi niesprawiedliwościami, często przez chwilę. W końcu narkotyki i broń się nie sprzedadzą, więc wciąż jest wielu ludzi, którzy są skłonni zaryzykować, aby sprawdzić, czy broń kuloodporna jest kuloodporna.Drugi Luke Cage był początkowo trochę zmęczony, ale z czasem wypłynął. Najbardziej denerwuje mnie to, że historia przechodzi od a do b iz powrotem do punktu początkowego a. Jednak serial wielokrotnie nadrabiał podejrzenia ludzi, przedstawiając całkiem niezłą historię gangsterską. Jeśli potrafisz starannie przepisać superbohatera, możesz to zrobić bez kuloodpornego superbohatera. Zapewniam widzów, że mają złe wspomnienia z minionego sezonu - powtórkę warto sprawdzić.
Komentarze
Prześlij komentarz