House of Cards (2013-2018) - Pożegnanie Serialem

Sezon 6 to nieudolna i nieprzekonująca stylówa na makbetowskie klimaty, gdzie rzeczywistość serialowego świata uległa rozwarciu i naszym oczom ukazują się rządzące nim, niezrozumiałe mechanizmy. Nic tu nie jest wiarygodne. Prawdziwi ludzie nie zachowują się w taki sposób, jak tu pokazano. I nie oszukujmy się, nie jest to wina braku Spaceya, bo ten serial zaczął równać w dół już kilka sezonów wcześniej. Nie wiem czy to jest źle zagrane, czy źle napisane. Być może jedno wynika z drugiego.Właśnie obejrzałem 6. sezon i mam bardzo mieszane uczucia. Odtwórczyni roli Claire Underwood oczywiście świetna gra aktorska, bardzo dobrze pasuje i wywołuje u mnie niesamowicie negatywne emocje hehe (myślę, że zamierzone działanie reżyserów). No ale sezon polega na tym, że zabija wszystkich, którzy coś wiedzą i koniec. Jestem rozczarowany zakończeniem.

Komentarze