Mulat w Peegerze - pod redakcją Krzysztofa Tomasika

Co wiemy o obyczajowości PRL-u? I czy jej obraz znajdziemy tylko w aktach IPN-u? Mulat w pegeerze to dziesięć reportaży, które pokazują zapomniany świat Polski Ludowej. Ich autorzy opisują sprawy, którymi żyło wówczas społeczeństwo: problemy pierwszych naturystów, historię staruszki, która trzymała skarb pod łóżkiem, perypetie wiecznej emigrantki podróżującej między Polską i Argentyną czy kobiety przekonanej, że przyszła na świat w ciele mężczyzny. Opisy codziennego życia i prawdziwe historie wciągają jak najlepszy kryminał. SPIS TREŚCI Krzysztof Tomasik, "Trzeci wymiar PRL-u" Andrzej Makowiecki, "Prawdziwe polskie drogi" Joanna Siedlecka, "Mulat w pegeerze" Konrad Turowski, "Gdzie jest ten skarb?" Elżbieta Mołodyńska, Tadeusz Mocarski, "Rolnicze matrymonium" Edmund Żurek, "Śmierć Daniela" Wanda Falkowska, "Kobieta w męskim ciele" Joanna Litwinek, "Opiekunki do wynajęcia" Michał Bołtryk, "Ruch gołych" Izabella Wlazłowska, "Sprawa dla reportera" Małgorzata Jarocka, "Panienki do wynajęcia" Nie umiem tej książki właściwie podsumować, jest trochę dziwna, ale nie dziwaczna, odrobinę zdezaktualizowana, a wciąż aktualna. Niczego nie odkrywa, ale trochę wymiata spod dywanu. Czy dobrze dobrane to, co zawiera? Warto przeczytać jako coś innego od innegoPodczas lektury musiałem przypominać sobie co chwilę, że akcja reportaży toczyła się około 35 lat temu, a nie dziś. Kiedy my, urodzeni u schyłku lub po upadku Polski Ludowej myślimy o tamtym okresie mamy wrażenie, że każdy aspekt życia toczył się wtedy wokół stanu wojennego, prześladowań, Solidarności lub absurdów rodem z filmów Barei. Czytając "Mulata w pegeerze" doznajemy olśnienia. To życie wtedy wyglądało tak samo jak dziś? A ludzie zmagali się z tymi samymi lub bardzo podobnymi problemami? Ani słowa o Papieżu i Jaruzelskim? Ani jednej wzmianki o cenzurze? Jest to pierwsza książka o PRLu, dzięki której czytelnik może spojrzeć na tamten dawny świat bez tej całej w kółko wałkowanej dziś martyrologii.

Komentarze