Joseph Heller - Paragraf 22

Jedna z najwybitniejszych powieści amerykańskich XX wieku, a zarazem najsłynniejsza powieść o II wojnie światowej. Utrzymana w poetyce czarnego humoru, ukazuje bezsens wojny i armii jako instytucji, wyśmiewa mechanizmy społeczne rządzące się logiką absurdu. Jej bohaterowie to zbiorowisko wariatów, fanatyków, idiotów i oportunistów, ale nade wszystko ludzi, którzy pragną jednego – przeżyć. Pilot Yossarian jest przekonany, że wszyscy dybią na jego życie – zarówno Niemcy, jak i dowódcy jego jednostki, zmuszający go do udziału w coraz większej liczbie misji bojowych. Udaje wariata, by wykpić się od dalszych lotów. Tymczasem otaczają go sami wariaci. Wow. Po prostu wow. Z jednej strony komentarz społeczny na tak wielu płaszczyznach, poszukiwanie znaczenia jednostki, krytyka wojny, absurdy władzy... z drugiej zwyczajnie wybitny humor i groteska, spajające to wszystko w świetną historię. Jedna z tych książek, które ani trochę się nie starzeją. W skrócie: moralny kac po świetnej zabawie. Dla mnie, pewnie jak dla większości czytelników „Paragraf 22” był pierwszym kontaktem z twórczością J.Hellera. Nie był to kontakt łatwy. Oczywiście, książka w sposób komiczny, może groteskowy opowiada o losach głównego bohatera, Yossariana i jego oddziału stacjonującego podczas II wojny światowej na Pianosie we Włoszech.No właśnie połączenie komizmu z II wojną światową? Odważne połączenie. I jak dla mnie skuteczne. Podczas czytania książki nie raz się zaśmiałem, nie raz zasmuciłem i przeraziłem. Nie raz nawet wzbudziła we mnie obrzydzenie. Zachowanie Yossariana i jego obozowych kolegów śmieszy. Zachowanie „Kadry kierowniczej” też sprawia, że śmiejemy się pod nosem. Ale, mnie przynajmniej, niejednokrotnie naszła refleksja, że oni boją się o własne życie, ich zmysy na każdym kroku przypominają, że jutro mogą już nie żyć. Każdy żołnierz pokazywał to inaczej, Yossarian symulował choroby, McWatt chciał cieszyć się każdą chwilą życia jaka mu pozostał, Orr.. Sprawy Orra nie będę wyjaśniać, ale niezły z niego spryciarz. Powieść może śmieszyć, ale sprawia, że człowiek źle się czuje, że śmieje się z takich rzeczy. Świat opisany przez Hellera, kiedy zdjąć z niego przesłonę żartu, jest brutalny, krwawy, bezlitosny. Generałowie nie wiedzą co mają robić, nie obchodzi ich bezsensowna śmierć żołnierzy w powietrzu i na ziemi. Żołnierze cierpią na bezsenność, koszmary.. Autor świetnie żongluje sytuacjami komicznymi i takimi które ten komizm skutecznie powstrzymują. Wojna opisana w sposób śmieszny to nadal wojna. Dla mnie, książka naprawdę ważna i długo zapadająca w pamięć.

Komentarze