Czerwona oberża (1951) reż. Claude Autant-Lara

Grupka podróżników, a wśród nich mnich grany przez Fernandela, zatrzymuje się w samotnej oberży położonej daleko w górach, którą prowadzi nietypowe małżeństwo. Gdy właścicielka w trakcie spowiedzi wyznaje mnichowi, że od lat dolewa gościom do zupy truciznę, ten postanawia uratować nieszczęśników, z którymi przybył...Zima, oberża na odludziu, grupa gości z wyższych sfer, co lubi se popić i pojeść, a także mnich ze swoim uczniem. Fernandel w roli mnicha – cudowny. Nasi goście nie wiedzą, że gospodarze mają co do nich niecne zamiary. Klasyczna czarna komedia. Fajna obsada, fajna lokacja, przyjemny klimat. Dość ciekawie przedstawia się muzyka – zalatuje to trochę jakąś hollywoodzką bajką, ale miejscami są też i „groźne” nuty. Ogólni przyjemny, niezobowiązujący obraz. Nie jest to może najlepszy film z Fernandelem, ale na pewno warto zobaczyć.

Komentarze