Zasada Domina (1977) reż. Stanley Kramer

Do zabicia jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Stanach Zjednoczonych, zostaje wynajęty morderca. Jest nim Roy Tucker, który siedzi w więzieniu za zabicie sadystycznego męża Ellie Riggens, kobiety którą kocha. Tagge obiecuje Tuckerowi odzyskanie wolności w zamian za wykonanie wyroku. Tucker zgadza się na taki warunek, wychodzi z więzienia i bierze ślub z Ellie. Przychodzi jednak czas na spłacenie długu wdzięczności. Kiedy Tucker odmawia, Tagge porywa Ellie i grozi, że ją zabije.Stanley Kramer potrafi robić dobre filmy. Innym pozytywnym przykładem jest "Ucieczka w kajdanach" oraz "Zgadnij kto przyjdzie na obiad". "Zasady domina" to bardzo dobry thriller o zasadach manipulacji postępowaniem ludzi zmuszonych do określonych zachowań przez okoliczności w których się znaleźli - z własnej winy lub bez niej. Zasady domina ustalone przez kogoś innego, kogoś kogo nawet do końca nie znamy, obowiązują. Warto zwrócić uwagę na dobra rolę drugoplanową Mickeya Rooneya. No i oczywiście - wspaniały Gene Hackman. Mnie osobiście rola Hackmana w tym filmie ( zmuszonego do działania zgodnie z zasadami klocków domina) nasunęła porównanie z rolą Hackmana w "Rozmowie" Coppoli, gdzie główny bohater musiał działać w myśl reguł ustanowionych poza nim.

Komentarze