Francuskie Wyjście (2020) reż. Azazbel Jacobs

Po wyczerpaniu się fortuny jej zmarłego męża, towarzyska kobieta przenosi się z Manhattanu do Paryża, by dożyć swoich dni. Wypłaca wszystko, co jej pozostało i wyjeżdża z synem i kotem, który okazuje się być wcieleniem jej dawno zmarłego partnera.reżyser/scenarzysta trochę przedobrzył, trochę za bardzo zapatrzył się na Wesa Andersona. Starano się to wszytko za bardzo ubarwić, wystylizować, koniec końców filmowi brakuje pewnej lekkości. Oczywiście sama postać grana przez Michelle Pfeiffer ma w sobie ten rodzaj czarującej manieryczności, która albo odrzuca albo przyciąga - mnie przyciągnęła na półtorej godziny co już jest jakimś sukcesem (choć faktycznie łapałam się na tym że oglądam go dla M.Pfeiffer- lecz to też plus dobrze wykorzystany potencjał aktora).Ma swój urok.

Komentarze