Gambit (1966) reż. Ronald Neame
Nicole (Shirley MacLaine), sławna tancerka występująca w jednym z nocnych klubów Hongkongu, przypadkowo poznaje Brytyjczyka Harry'ego (Michael Caine), który zauważa niezwykłe podobieństwo dziewczyny do legendarnej cesarzowej LiSsu. W tej sytuacji Dean proponuje nowej znajomej, aby wspólnie ukradli popiersie słynnej monarchini. Dzieło sztuki znajduje się w prywatnych zbiorach jednego z najbogatszych ludzi świata, Shahbandara (Herbert Lom).Interesująca komedia kryminalna. W zasadzie bardzo podobna, tak fabualrnie, jak i aktorsko, do równoległego filmu Williama Wylera pt. "Jak ukraść milion dolarów" z Audrey Hepburn i Peterm O'Toole. Choć niewątpliwie jednak film Wylera jest zrealizowany nieco sprawniej, bardziej wciągający i narastające emocje i relacje między parą głównych bohaterów są bardziej ciekawe dla widza niż w przypadku filmu "Gambit". Mimo to jednak aktorstwo ostatniego z wymienionych filmów również może się podobać, bryluje zwłaszcza pozornie naiwna i słodka Shirley MacLaine, która wydaje się być świetną aktorką do takich lekkich, ról komediowych. Sam humor pokazany w tym filmie to głównie humor postaci, tak pierwszoplanowych, jak i drugoplanowych. Wszystko prowadzi do zaskakującego finału, który zawodala absolutnie wszystkich bohaterów, a także widzów, za co wielki plus. Moja ocena szczegółowa to 7,8/10, bo do oczka wyżej mimo wszystko czegoś mi zabrakło. Oczywiście pozycja godna polecenia..
Komentarze
Prześlij komentarz