Oleg (2019) reż. Juris Kursietis

Współczesna Belgia. Oleg to młody rzeźnik pochodzący z Łotwy. Przyjeżdża do Brukseli z nadzieją na większe zarobki w tutejszej przetwórni mięsnej. Zostaje jednak oszukany przez kolegę i na tym kończy się jego przygoda w nowej pracy. Jest sam w obcym kraju. Szybko podporządkowuje go sobie polski przestępca, Andrzej.Wstrząsający obraz emigracji zarobkowej. Po prostu wgniata w fotel. Świetna konwencja – nerwowe i szarpane ruchy kamery wciąż koncentrującej się na twarzy. A na niej strach, bezradność, niemożność wydobycia się z matni. Odczarowanie mitu o polskiej solidarności emigracyjnej i zbędna według mnie symboliczna martyrologia głównego bohatera w kompozycji klamrowej. Bez niej jest to absolutnie świetny obraz. Dawid Ogrodnik jako psychopata będzie mi się śnił po nocach. Jesteśmy tylko mięsem i instynktem czy wieczną tęsknotą za godnym życiem? Jeden z mocniejszych filmów, jakie widziałem. Bardzo dobry.

Komentarze