Po miłości (2020) reż. Aleem Khan
Kilka dni po nagłej śmierci męża wdowa dowiaduje się, że po drugiej stronie kanału La Manche – zaledwie 21 mil od ich domu – mężczyzna prowadził podwójne życie. Szokujące odkrycie sprawia, że kobieta postanawia poznać całą prawdę.Cicha rozpacz na ekranie. Jej różne odcienie. Bardzo pięknie i taktownie zmontowany film o tym, że stajemy w konfrontacji przede wszystkim z samym sobą po utracie związanej z tajemnicą. Podoba mi się symbolika dwóch lądów i rozpadające się wybrzeże. Także nawiązujące się relacje. Ale brakowało gniewu. Myślałem, że bohaterka przy kolejnej modlitwie jednak zrzuci nakrycie głowy i się go pozbędzie. Może to kwestia tej intymnej konwencji, gdzie jest na razie tylko miejsce na smutek po utracie. Ale i na zyskanie czegoś. Bardzo dobry.
Komentarze
Prześlij komentarz