Kocham cię, Alicjo B. Toklas (1968) reż. Hy Averback

Jest rok 1968. Odnoszący sukcesy 35-letni prawnik z Los Angeles (Peter Sellers) ma dość ustabilizowanego życia, wtrącającej się we wszystko matki i natarczywej konkubiny, ciągle wypytującej o datę ślubu. Przy okazji pogrzebu przyjaciela rodziny poznaje dziewczynę swego brata-hipisa i wkrótce, również dzięki przemożnemu wpływowi upieczonego przez nią czekoladowego ciasta (jakoby wg przepisu Alicji B. Toklas), szczodrze doprawionego maryśką, postanawia porzucić to wszystko, zamieszkać w hipisowskiej komunie i zgłębiać nową filozofię życiową u boku uroczej Nancy (Leigh Taylor-Young). Szybko jednak okazuje się, że to pozornie wolne od trosk, pełne miłości i pokoju życie, niewiele różni się od poprzedniego, w każdym bądź razie wcale nie przynosi ukojeniaFilm jak by nie patrzeć dosyc komediowy. Główna aktorka bardzo fajna ;) -> - "i like you" -"what about me" - " I like you too" hehe Calkiem wyrazista i przyjemnie się na nią patrzy. Z racji ze jest dosyc starszy film a ja za takimi nie przepadam ale ten był calkiem niezly. Komus starszemu i komus kto obejrzal znacznie wiecej filmow zwłaszcza z Sellersem pewnie bedzie sie bardziej podobac...

Komentarze