Epitafium: Jean-Louis Trintignant (Ur. 11 Grudnia 1930 - Zm. 17 Czerwca 2022)

Ten bratanek słynnego kierowcy rajdowego Maurice’a Trintignanta (1917-2005), poświęcił swoje zamiłowanie do samochodowych silników dla szkoły aktorskiej u Charlesa Dullina. W połowie lat 50. zaczął występować na ekranie. Wydawał się idealnym odtwórcą ról ludzi w typie „przeciętnego Francuza”: żwawy, o bystrym spojrzeniu zielonych oczu. Taki był w pierwszych swoich filmach, m.in. Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli... (Si tous les gars du monde, 1956). Sławę przyniósł mu udział w filmie I Bóg stworzył kobietę (Et Dieu... créa la femme, 1956) Rogera Vadima – skandalizującym ówcześnie melodramacie, który wylansował Brigitte Bardot. Grając później w filmach francuskich i włoskich, wybierając mądrze role, udowodnił wkrótce swój profesjonalizm, inteligencję i wrażliwość. Zapisał się w pamięci widzów dramatycznymi, złożonymi psychologicznie kreacjami z filmów Pojedynek na wyspie (Le Combat dans l'île, 1962), Moja noc u Maud (Ma nuit chez Maud, 1968), Pustynia Tatarów (Il Deserto dei Tartari, 1976), a przede wszystkim w wielkim przeboju Claude’a Leloucha Kobieta i mężczyzna (Un homme et une femme, 1966). Nie dał się skusić perspektywami kariery hollywoodzkiej, wyjątek robiąc dla dramatu politycznego Pod ostrzałem (Under Fire, 1982) z Gene’em Hackmanem, Nickiem Nolte i Joanną Cassidy, którego akcja rozgrywa się w Ameryce Południowej. Za rolę samotnego emerytowanego sędziego zajmującego się podsłuchiwaniem swoich sąsiadów w dramacie psychologicznym Trzy kolory: Czerwony (Three Colors: Red, 1994) Krzysztofa Kieślowskiego otrzymał nominację do nagrody Césara.

Komentarze