Mulan (2020) reż. Niki Caro

Aby obronić kraj przed najeźdźcami z północy cesarz Chin wydaje dekret nakazujący rekrutację do armii jednego mężczyzny z każdej rodziny. Hua Mulan, najstarsza córka utytułowanego wojownika, decyduje się w tajemnicy wyruszyć na wojnę zamiast niedomagającego już ojca. Przebrana za mężczyznę Hua na każdym kroku poddawana jest próbom wymagającym od niej zmobilizowania wewnętrznej siły 
i wykorzystania pełni swoich możliwości. W wyniku tej wielkiej przygody dziewczyna staje się niezłomną wojowniczką oraz zdobywa szacunek wdzięcznego narodu i... dumnego ojca. Problem płciowy. Film na miarę naszych pokręconych czasów. Mulan też jest oczywiście nieco inna od tej animowanej, ale nie drażniło mnie to tak mocno.nie taki zły, zbyt dziecinny ale aktorka grająca Mulan dała radę Piękne kostiumy, ładne zdjęcia i muzyka, ale całość jakoś nie urzeka. To nie ta sama historia o odwadze i poświęceniu co wersja animowana...

Komentarze