Piraci z Karaibów: Na nieznanych Wodach (2011) reż. Rob Marshall
Ścieżki kapitana Jacka Sparrowa tym razem skrzyżują się ze ścieżkami pewnej kobiety z jego przeszłości (Penelope Cruz). Sparrow będzie zastanawiał się, czy połączyła ich miłość, czy wyłącznie poszukiwania osławionego Źródła Młodości. Kiedy kobieta zmusza go do wejścia na pokład statku pirackiego "Zemsta Królowej Anny" pod dowództwem osławionego Czarnobrodego (Ian McShane), Jack nie wie, kogo winien się lękać bardziej – jej czy CzarnobrodegoW końcu mniej fantasy i rozciągniętych jak dżdżownica wydarzeń wśród obmierzłej załogi Davy'a Jonesa a więcej przygodówki i w koncu świetnych dialogów , pełnych komizmu a nie pompatyczności 'rycerzyka' Blooma i mężniejącej z każdą sceną Knightley.
Cruz aktorsko miażdży Knightley i Blooma a błazenada Sparrowa współgra z jej przerysowanym temperamentem.Rush grając Barbossę w końcu może zagrać głębiej i pokazać wiécej niż w poprzednich częściach. Brodaty McShane'a jest brutalny i nie wzbudza sympatii nawet przez chwilę.
Muzyka też w koncu ma nowe motywy.
Wszystko na plus. Świetna zabawa i dla mnie najlepsza część z całej serii pięciu.
Komentarze
Prześlij komentarz