Detektyw w szpilkach (1991) reż. Jeff Kanew
"Mężczyźni bardziej cię szanują, gdy nie znają twego imienia" - tę zasadę głosi V.I. Warshawski, prywatnie Victoria Iphigenia, bohaterka serii popularnych powieści kryminalnych Sary Paretsky i zrealizowanego na ich kanwie filmu, wykonująca dość nietypowy jak na kobietę zawód prywatnego detektywa. I to w mieście tak niebezpiecznym jak Chicago. Ambitna i przebojowa jak mężczyzna, a przy tym kokieteryjna i obdarzona prawdziwie kobiecą intuicją V.I. pcha się wszędzie, gdzie można zwęszyć jakąś sensację. Jest niezależna i samodzielna, lubi wybierać i decydować, choć w głębi duszy tęskni za wygodnym, spokojnym życiem u boku kochającego partnera. V.I., atrakcyjna pani detektyw, spotyka się od dawna z reporterem Murrayem Ryersonem. Ponieważ ten niezbyt udany związek coraz bardziej ją nuży, dziewczyna wyrusza pewnego wieczoru sama do baru w nadziei, że tam pozna nowego partnera. Zawiera znajomość z Bernardem Grafalkiem, znanym jako Bum-Bum Grafalk, byłym zawodnikiem legendarnej drużyny hokejowej Blackhawks. Oboje rozstają się z przeświadczeniem, że ich znajomość ma w przyszłości szanse przekształcić się w romans. Późno w nocy Bum-Bum nieoczekiwanie zjawia się w mieszkaniu V.I. ze swoją 13- letnią córką Kat, prosząc Vic, żeby zaopiekowała się dziewczynką, gdyż on musi się udać na spotkanie z niejakim Hortonem i Trumblem - swymi braćmi i partnerami w interesach. Tej samej nocy były hokeista zostaje zamordowany w dość tajemniczych okolicznościach i Kat, której matka jest teraz żoną Hortona, zleca Vic odnalezienie zabójców ojca.Film jest całkiem fajny.Humor w połączeniu z niezłą akcją dają niezłą mieszankę.Wszystko jednak nie było pewnie aż tak ciekawe,gdyby nie zasługa świetnej jak zwykle Kathleen Turner.Brawurowo zagrała swoją postać,pozostając jak zwykle kobietą pełną wdzięku.
Komentarze
Prześlij komentarz