Rebelia (2019) reż. Rupert Wyatt
Dziesięć lat po kosmicznej inwazji na Ziemi rządzą Obcy, a większość jej mieszkańców pogodziła się z podbojem. Kierujący policją Chicago William Mulligan (John Goodman) prowadzi śledztwo w sprawie działającej w podziemiu partyzanckiej organizacji Phoenix, która planuje dokonać zamachu podczas zbliżających się uroczystych obchodów rocznicy najazdu i doprowadzić do wybuchu powstania. By przeniknąć w jej szeregi, próbuje nakłonić do współpracy Gabriela Drummonda (Ashton Sanders), którego nieżyjący brat był jednym z liderów ruchu oporu. W przeszłości Mulligan był partnerem i bliskim przyjacielem ich ojca, który zginął podczas inwazji. Drummond staje przed dylematem - czy wydać policji dawnych towarzyszy brata, czy też pomóc im w przeprowadzeniu zamachu?Niezły to najlepsze określenie pasujące do tego filmu - szału nie ma,ale spokojnie można zobaczyć.Na plus niezły lekko futurystyczny klimacik oraz nieżle ukazany totalitarny system.Na minus - zabrakło mi tu trochę napięcia i emocji oraz beznadziejnie ukazani ci obcy - znowu jakieś pokraczne stwory.Podsumowując - filmik do zobaczenia na raz przy piwku i orzeszkach.
Komentarze
Prześlij komentarz