Anioł w szafie (1987) reż. Stanisław Różewicz
Jan, filmowy realizator dźwięku, jest człowiekiem wrażliwym, zafascynowanym swoją pracą, rzetelnym, cieszącym się szacunkiem. Jego rezerwa wobec otoczenia wynika z pewnej tajemnicy, którą nosi w sobie. Przed laty, podczas nocy spędzonej z ukochaną Elżbietą, nie zareagował na krzyki mężczyzny wzywającego pomocy. W czasie nagrywania dźwięku do filmu słyszy w słuchawkach dziwne zakłócenia. Dla córki, Kasi, która wyjechała do Szwecji, przygotowuje taśmę z "głosami z kraju". Na planie Janowi ginie mikrofon. Reżyser zwierza mu się ze swych niepokojów o prawdę w nakręconym filmie. Jan radzi mu, by słuchał swego wewnętrznego głosu. Własne wspomnienia powodują, że udaje się do psychiatry, który stwierdza u niego "tłumienie świadomości". Żona Jana, Teresa, ma coraz większe kłopoty w pracy. Jan stara się odnaleźć Elżbietę. Od pani Olgi dowiaduje się, że po owej nocy, kiedy usłyszał głos wołającego go o pomoc, nieopodal znaleziono zabitego mężczyznę. Wspaniała kreacja Jerzego Treli. Jeden z najlepszych polskich filmów psychologicznych.
Komentarze
Prześlij komentarz