Niewiniątka (2021) reż. Eskil Vogt
Mała Ida przeprowadza się z mamą i siostrą do nowego miasteczka, gdzie poznaje rówieśników z sąsiedztwa i z czasem odkrywa, że z nowymi przyjaciółmi łączy ją wyjątkowa i niebezpieczna więź.Absorbujący od pierwszej do ostatniej sceny. Imponująca surowość, gdy opowiada się o tak skrajnie różnych i silnych emocjach. Hermetycznie przed sobą zamknięte światy dorosłych i dzieci. Okrucieństwo oraz bezkompromisowość, ale jednocześnie rozpisana na kilka ról opowieść o tym, że wyobcowanie może być destrukcyjne. Nie wiem, czy potrzebne były tu paranormalne elementy. Mam wrażenie, że ten film mógłby być tak samo wbijający w fotel w wersji realistycznej. A może nawet byłby lepszy. Znakomita gra dzieci, tu wszystko opowiadają ich twarze oraz postawy. Plus przemiana głównej bohaterki, ale dopiero wtedy, kiedy doświadczy zła, któremu sama ulega. Bardzo mi się podoba połączenie ascetycznych ujęć z tym wszystkim, co ukryte, co kipi pod skórą i w umysłach, a co ci mali aktorzy odegrali koncertowo. Bardzo dobry.
Komentarze
Prześlij komentarz