Film przedstawia historię norweskiego rybaka, Terje. Mężczyzna, chcąc dostarczyć jedzenie swojej rodzinie, przełamuje angielską blokadę morską. Zostaje jednak schwytany i uwięziony, wskutek czego jego żona i córka ponoszą śmierć głodową. Po latach Terje ratuje w czasie burzy kapitana, który kiedyś go pojmał. Teraz w rękach rybaka znajduje się los człowieka odpowiedzialnego za jego nieszczęście...Szwedzkie kino nie zaczęło się od Bergmana. "Terje Vigen" na podstawie prozy Ibsena to film sprawny realizatorsko, dobrze opowiedziany i zagrany bez zbędnej nadekspresji. To co w filmie Sjostroma najbardziej cieszy, to niezwykła wrażliwość na poetykę kadru. Ta formalna nowoczesność sprawia, że "Terje Vigen" ogląda się dziś bardzo dobrze.
Komentarze
Prześlij komentarz