Beetlejuice Beetlejuice (2024) reż.Tim Burton

Beetlejuice powraca! Po nieoczekiwanej tragedii rodzinnej trzy pokolenia Deetzów wracają do domu w Winter River. Lydię wciąż prześladuje wspomnienie Beetlejuice'a. Teraz jej życie staje na głowie, kiedy jej buntownicza nastoletnia córka, Astrid, znajduje tajemniczą makietę miasteczka na strychu. Tym samym przypadkiem zostaje otwarty portal prowadzący w zaświaty. W obu światach w powietrzu wiszą kłopoty, tak więc kwestią czasu jest, kiedy ktoś trzykrotnie wypowie imię Beetlejuice'a, a podstępny demon wróci, żeby wywołać chaos taki, jaki tylko on potrafi. Ma swoje słabe i mocne strony, ale tych mocnych trochę mało...Mniejsza o niedociągnięcia, Michael Keaton wjeżdża jakby „jedynka” była kręcona tydzień wcześniej. Wspaniała, ponadczasowa kreacja!Burton leci na oparach swojej wyobraźni. Starczyło jej tyle, żeby zakpić z materii. Podobały mi się wypompowane, bezduszne ciała i rozpaćkany tort weselny.

Komentarze