Klasyka Kina: Ballada o Narayamie (1983) reż. Shohei Imamura
Każdy mieszkaniec wioski po skończeniu siedemdziesięciu lat odbywa podróż na szczyt góry, by tam doczekać swojej śmierci. Staruszka Orin przed odejściem zamierza znaleźć najstarszemu synowi żonę.Na górskich żebrach. Ten nieludzki zwyczaj nie jest naszej kulturze tak obcy jak się wydaje. Tam są święte góry, u nas są lasy. Film bardzo przyciągał uwagę.Prawdopodobnie najbardziej przerażający film, jaki kiedykolwiek powstał.Chyba najlepiej zrobione analogie miedzy człowiekiem a naturą jakie widziałem w kinie, traci magię paradoksalnie podczas wspinaczki, ale finał wynagradza.

Komentarze
Prześlij komentarz