Panorama Kina Polskiego: Układ Zamknięty (2013) reż. Ryszard Bugajski
Trzej biznesmeni, Marek Stawski (Przemysław Sadowski), Grzegorz Rybarczyk (Jarosław Kopaczewski) i Piotr Maj (Robert Olech) zakładają Navar. Prężnie działającej firmie eksperci wróżą duży sukces na rynku środkowo-wschodniej Europy. Obecni na przyjęciu z okazji uroczystego otwarcia fabryki Navaru dwaj starzy przyjaciele, prokurator Andrzej Kostrzewa (Janusz Gajos) i naczelnik Urzędu Skarbowego Mirosław Kamiński (Kazimierz Kaczor) zastanawiają się, skąd przedsiębiorcy wzięli pieniądze na budowę tak nowoczesnego zakładu. Skorumpowani urzędnicy postanawiają zamienić życie założycieli Navaru w piekło.Abstrahując od sympatii politycznych - sprawnie zrealizowane kino.Ryszard Bugajski na konkretnym przykładzie pokazuje, że za bycie uczciwym i żmudną, ciężką pracę, aby osiągnąć wyznaczone w życiu cele czasami trzeba zapłacić niewyobrażalną cenę. Fabuła „Układu zamkniętego” opowiada historię trzech młodych mężczyzn, którzy własnym wysiłkiem, dzięki inteligencji i odwadze zbudowali w Gdańsku dochodową fabrykę „Navar”. Roztoczyli tym samym przed sobą bezpieczną przyszłość, gwarantując swoim rodzinom przede wszystkim godny człowieka, ale i taki, w którym zda się niczego nie zabraknąć, byt. Wszystko, i to doszczętnie, burzy jednak, niepotrafiący pogodzić się z porażką odległej przeszłości, jeden człowiek, niestety zajmujący w społeczeństwie dość ważny stołek, jest bowiem prokuratorem Prokuratury Apelacyjnej. Wykorzystując swoje stanowisko i ludzi, których traktuje jedynie jak pionki w swojej grze, aby właściwie móc rozegrać tę daną partię, dąży, niemal po trupach, do tego, co postanowił. Właściciele zakładu trafiają, niewiadomo za co, do więzienia. Tam przeżywają gehennę, co skutkuje tym, że po powrocie na wolność stają się zupełnie innymi ludźmi. Ich rodziny w pewnym sensie się rozpadają, ich marzenia i plany nie mają już prawa bytu – upadły zanim powstały Obraz Bugajskiego traktuje o najokrutniejszej stronie niesprawiedliwości, czyli o tej, która chociaż w końcu ma swój kres, to wcześniej zbiera krwawe żniwo.
Komentarze
Prześlij komentarz