Czas Zabijania (1967) reż. Roger Corman, Phil Karlson

Recenzja filmu „Czas Zabijania” (1967), reż. Roger Corman Ocena: 7/10 Roger Corman, znany mistrz niskobudżetowego kina gatunkowego, w „Czasie Zabijania” (oryg. The St. Valentine's Day Massacre, 1967) prezentuje westernowy dramat wojenny, który łączy elementy brutalnej akcji z psychologicznym napięciem. Film osadzony jest w realiach Wojny Secesyjnej i opowiada o grupie żołnierzy Konfederacji, którzy po ucieczce z obozu jenieckiego wpadają w spiralę przemocy i desperacji. Kluczowym zwrotem akcji jest zabójstwo posłańca Unii i zatajenie przez kapitana informacji o zakończeniu wojny. To sprawia, że bohaterowie, zamiast dążyć do wolności, nieświadomie kontynuują bezsensowną walkę. Corman, mimo skromnego budżetu, skutecznie buduje napięcie, wykorzystując surowe lokacje oraz intensywną atmosferę paranoi i zdrady. Film poddaje w wątpliwość pojęcie lojalności i sensu wojny, ukazując, jak łatwo manipulować ludźmi w imię wyższych celów. Aktorstwo jest solidne, choć nie wybija się ponad standardy kina tamtej epoki. Wyróżnia się kreacja kapitana, którego wewnętrzny konflikt moralny dodaje historii głębi. Mimo pewnych schematycznych rozwiązań i miejscami nierównego tempa, „Czas Zabijania” pozostaje interesującym, choć niedocenianym, przykładem ambitniejszego podejścia do kina wojennego w stylu Cormana. Dla fanów klasycznych westernów i filmów wojennych – pozycja warta uwagi.

Komentarze