Panorama Kina PRL: Mniejsze Niebo (1980) reż. Janusz Morgenstern
Artur (Roman Wilhelmi) w wieku 45 lat wyprowadza się z domu. Zostawia porządną pracę w instytucie, rodzinę i przyjaciół. Takie zachowanie wprowadza nie lada zamieszanie w gronie jego bliskich, którzy starają się pomóc. Chociaż Artur zadbał o kwestie finansowe swoje i rodziny, nikomu się nie naprzykrzał i nie wchodził w drogę, jego otoczenie uważało że potrzebuje opieki. Zaczęto go nachodzić. Osobnik mieszkający w dworcowym hotelu i stołujący się w dworcowych barach, potrzebujący oddechu i samotności, stanowi temat wart drążenia zarówno dla psychiatry dr Barcza (Janusz Zaorski), jak i Marka (Jan Englert) dziennikarza o podupadającej pozycji, który dzięki materiałowi o Arturze chce powrócić na szczyt. Postępowanie wykraczające poza przyjęte ramy spotyka się z reakcją obronną społeczeństwa. Gdzie w takim razie jest miejsce na indywidualność? Świetny film. Wspaniała rola Romana Wilhelmi. Ogół społeczeństwa nie jest w stanie zaakceptować wyborów jednostki, która ten ogół przewyższa. Krótko mówiąc film opowiada o tym jak pewien mądry człowiek próbuje uciec przed naszą wspaniała cywilizacją w swój własny "świat", ale ta wspaniała cywilizacja nie chce mu na to pozwolić. Arcymądre arcydzieło. Polecam.. Mądry, dopracowany, ze świetnym przesłaniem.

Komentarze
Prześlij komentarz