Panorama Kina PRL: Na Srebrnym Globie r.1987 reż.Andrzej Żuławski
Na jakiejś planecie . . . Jeździec przywozi kosmonautom tajemniczy przedmiot, który spadł z nieba. Rozpoznają oni system przekaźnikowy sprzed kilkudziesięciu lat. Schodzą do starej hali komputerów, gdzie odczytują wideopamiętnik rozpoczynający się lotem kabiny kosmicznej i rozbiciem się w górach jakiejś planety.Polska "Odyseja kosmiczna" tylko dużo lepsza i beznadziejne zapatrzona w Mickiewicza.Fresk z innej cywilizacji do podziwiania i kręcenia głową z niedowierzaniem. Może i obejrzałem arcydzieło, ale nie wiem, bo wrzaski i bełkot mi zasłaniałyO emigracji, ludzkiej potrzebie kolonizowania i problemie wiary. Niesamowita jest mistyczna otoczka całego przedsięwzięcia, nawet bardziej niż fabuła filmu.
Komentarze
Prześlij komentarz