Anastazja z Mariupola - "Ktoś (trudno zobaczyć kto) na białym jednorożcu"
Wydawnictwo Pulcharia.
Powieść wyróżniona przez stypendium Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2025 roku w dziedzinie literatury.
Opinia Elizy Kąckiej - pisarki (Wczoraj byłaś zła na zielono, Strefa zgniotu oraz inne), polonistki na UW, członkini kapituły Nagrody Literackiej Gdynia, finalistki nagrody NIKE 2025:
"Opowieść ta ma ton niefalsyfikowalnej autentyczności, toczy się dynamicznie – i zaprasza do innego świata. Innego pod każdym względem – bo i narratorka nie należy do ludzi „stąd” (nie tylko jako emigrantka). Osobność, niestandardowość reakcji, skojarzeń, sposobu bycia i rozumienia świata pozwala włączyć tę książkę w dialog o różnych wrażliwościach, o odmienności, na którą odpowiedzieć winniśmy otwartością. „Ktoś…” okazuje się odtrutką na doświadczenie wojny, na szarość potraumatycznych krajobrazów (i pejzaży mentalnych). Można, jednak można snuć swoją opowieść".
Mimo bajecznej nazwy nie jest to literatura dla dzieci, ponieważ zawiera sporo potencjalnie traumatycznych lub po prostu trudnych i budzących kontrowersje wątków, opartych na autentycznych doświadczeniach autorki. Mimo tego jest w niej dużo poczucia humoru i lekkości, z którą podchodzi do tematu szeroko pojętej utraty i odzyskiwania sensu. Cała narracja jest prowadzona perspektywą kilkuletniego dziecka, z niepohamowaną dziecięcą ciekawością, dociekliwością, wyobraźnią i wolnością skojarzeń, z których pozornej chaotyczności układa się całkiem samowystarczalna i jednocześnie ciągle rozwijająca się koncepcja świata.




Komentarze
Prześlij komentarz